Orzeł Nakło Śl. - LKS ŻYGLIN

Orzeł Nakło Śl. - LKS ŻYGLIN

W sobotę udaliśmy się"za miedzę"do Nakła Śląskiego. W zapowiedzi przed meczowej wspomniałem szereg dramatycznych spotkań między oba zespołami. Wspomniałem choćby ostatni mecz w którym padło wiele bramek i w którym "wyciągnęliśmy" z wyniku 0:3 na 3:3 !!! surprisePowiedziałem także, że na podobny mecz liczyliśmy dziś i niestety "wykrakałem", bo mecz mimo fatalnej pogody i niestety bez kibiców stał naprawdę na wysokim poziomie i w którym mieliśmy multum bramek !!! Do meczu przystąpiliśmy z stosownym szacunkiem dla rywala, która podobnie jak my aspiruje do najwyższych pozycji w lidze i który jak my walczy o awans. Szacunek nie oznaczał jednak bojaźni i o dziwo to ... Żyglin natarł na rywala !!! surprisedruga minuta Baggio do Adriana a uderzenie tego drugiego broni bramkarz, kolejna akcja tym razem na odwrót Adrian do Baggia i tym razem obrońca ratuje Orła, rajd i wrzutka ponownie Baggia ale bramkarz wyjściem ratuje sytuacje. I znowu rzut rożny ... Baggia, który sprytnym bezpośrednim uderzeniem próbuje zdobyć gola !! aż w dwudziestej minucie tryskający energią Baggio podaje tym razem do Czarka, a ten wyprowadza nas na prowadzenie !! laughNa tym nie poprzestajemy bo kolejna groźna akcja to uderzenie Paczusia nad bramką, w rewanżu w końcu kontra Orła i ofiarne wyjście Korzenia, które o mało co nie kończy się kontuzją z względu na ostre wyjście napastnika gospodarzy. I znowu rajd Paczusia i obrona golkipera Nakła i groźna okazja miejscowych i górą Paweł, ale na parę minut gospodarze wręcz zamykają nas na naszym polu karnym. Dalej przypomniał się Baggio rzutem wolnym, ale bez efektu bramkowego. Końcówka pierwszej połowy to zmiany wydarzeń niczym w dobrym thrillerze : rzut rożny Baggia - główka Jakuba i .. 2:0 ( choć w protokole, bramkę zapisano obrońcy, który rozpaczliwym wślizgiem próbował wybić piłkę zmierzającą do bramki, ale jak wspomniałem wyżej bez efektu) laugh. Kontra Orła i Paweł górą, rzut wolny tym razem Bartka i znowu druga strona  boiska i znowu .. Paweł górą !!! Tak kończy się pierwsza połowa, a druga zaczyna się od filmowej akcji LKS'u tzn. Bartek piękny cross do Baggia, ten do Czarka i .. 3:0 dla Żyglina !!!! Gospodarze nawet chyba nie zorientowali się a już przegrywali wspomnianymi trzema bramkami. Zawodnicy Orła, nie za bardzo wiedzieli jak się zabrać za naszą obronę. Po kwadransie następuje chyba najbardziej kontrowersyjna sytuacja meczu. Sfrustrowany chyba przebiegiem meczu jeden z zawodników Orła brutalnie fauluje Bartka, który w następstwie tego musi zejść z boiska i prawdopodobnie tracimy go na długi czas bo wierzcie mi jego kostka nie wyglądała dobrze. Szkoda bo do tego momentu - zawodnicy grali ostro ale nie brutalnie. Ale wróćmy do samego meczu - po zamieszaniu związanym z kontuzją - drużyna z Nakła wykorzystała swoją szansę i po rykoszecie po którym Paweł nie dał rady już obronić zdobywają pierwszą bramkę. Ale jak się okazało był to mały promyk nadziei dla miejscowych, bo kolejne okazje to wyłącznie akcje Żyglina !!! Golec nad bramką, potem chyba najładniejszy gol Czarka, który odebrał piłkę obrońcy i lobem pokonał bramkarza Nakła !!! chwilę później po błędzie bramkarza mógł zdobyć czwartą bramkę dalej główka Jakuba ponad bramką i bramka naszego ... stopera Artura Skutnika ( debiutancka w naszym zespole - gratulacje !! ). Należy tu jeszcze opisać samą bramkę : Czarek urządził sobie rajd przez pół boiska i slalomem między zawodnikami Nakła, podając w końcu wzdłuż linii końcowej boiska do wspomnianego Artura, a ten będąc samym przed bramką nie pozostało nic innego jak wpakować piłkę do bramki !! cheeky5 :1 dla nas !!! i na tym .. nie koniec, w samej końcówce kolejna akcja po której według mnie powinna być czerwona kartka, bo nasz zawodnik był faulowany przez ostatniego zawodnika, a była żółta i ..bramka. Rzut wolny jaki mieliśmy mimo to po tym faulu na bramkę bezpośrednim uderzeniem zdobywa Kocur czyli Michał Kocek !!! dla niego to też było to wejście smoka bo na boisku pojawił się "chwilę" przed tym - mecz kończy się więc wynikiem 6:1 !!! surprisesurpriseChoć na początku pewnie nie zakładaliśmy okazało się że zgraliśmy prawie idealne spotkanie i wygraliśmy bardzo ważne spotkanie z naprawdę wymagającym rywalem, który grał dziś .. dobrze, a ze trafił na lepszej grający zespół LKS'u no cóż. Nawet nie muszę życzyć bo zespół z Nakła pewnie po naszym meczu będzie punktował w nie jednym meczu !! Ale życzenia mimo to składam klubowi z Nakła z okazji stulecia istnienia, które dosłownie tydzień temu obchodzili, ŻYCZYMY wielu sukcesów w kolejnych 100 latach !!! A my żeby nie przedłużać cieszymy się dziś z okazałego zwycięstwa i jak także napisałem w zapowiedzi nie wiedząc oczywiście tego jak grali nasi -bo pokazali„klasę”, walcząc na całym boisku i przez całe 90 minut meczu. A wy drodzy kibice choć nie widzieliście możecie być dumni z naszych chłopaków !!! oby tak dalej !! wink

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości