Orzeł Nakło ŚL. - LKS ŻYGLIN

Orzeł Nakło ŚL. - LKS ŻYGLIN

             Po ubiegło tygodniowych nie zwykle udanych derbach z Orłem Miedary tym razem czekały nas kolejne derby z ... kolejnym Orłem tym razem jednak jechaliśmy "za miedzę" czyli do Nakła Śląskiego. I znowu czekał na rollecoster- który to już w tym sezonie ???!!! Jesienią lepsi okazali się aktualni gospodarze, teraz my liczyliśmy na udany rewanż. Na meczu zjawiła się liczna grupka naszych sympatyków i na pewno nie mogli się nudzić !!! mecz zaczyna się idealnie dla gospodarzy - dajemy się zepchnąć do głębokiej defensywy i efektem tego jest najpierw poprzeczka, a chwilę potem po naszym błędzie pierwsza bramka dla Orła. Mało tego gospodarze nie kończą na tym, raz za razem atakując naszą bramkę i stwarzając dogodne sytuacje. My niestety gramy nieco ospale i nie potrafimy "zatrybić". W dwudziestej minucie gospodarze przeprowadzają kolejną akcje i ich napastnik nie atakowany przez nikogo oddaje piękne uderzenie i mimo robinsonady Damiana mieliśmy już 0:2 !! co prawda chwilę później w końcu po akcji "figo" celnie w końcu uderza Adrian Golec, jednak po tym obraz gry wraca do poprzedniego scenariusza i to gospodarze mają przewagę. Nasi kibice za pewne nie poznawali naszej drużyny w pierwszej połowie. Mimo takiego wyniku i naszej gry na drugą połowę nasi wychodzą mocno zmotywowani, ale co z tego kiedy zaczyna się ona tak jak pierwsza. Pierwsza akcja Orła wrzutka w nasze pole karne odbita piłka od naszego stopera i .... było już 3:0 dla Nakła!!! Wiele drużyn rzuciło by już ręcznik ale nie my i nie dzisiaj, w końcu graliśmy derby!!! wiary nie traci również nasz trener, który robi małe roszady w ustawieniu i sygnał do ataków daje nie kto inny jak Dawid Jakubowski czyli "znaczy kapitan". po dziesięciu minutach drugiej połowy przeprowadza akcje po której zostaje faulowany w polu karnym - mamy "karnego" jednak to jeszcze nie bramka, co sami poznaliśmy już w tym sezonie - jednak tym razem Karol Banaś wytrzymuje próbę nerwów z bramkarzem i było 3:1. Do odrobienia były jeszcze dwie bramki ale był to przełomowy moment bo teraz nasi uwierzyli, że jeszcze się uda. No i po kolejnych dziesięciu minutach. Akcja Adriana i piłkę do bramki Orła kieruje .... kapitan i mieliśmy już "tylko" 3:2 dla gospodarzy. Czując swoją szansę jeszcze bardziej naciskamy na gospodarzy, jednak to sprawia że chwilę po naszej bramce Orzeł m jeszcze nie wykorzystaną swoją 100. Jednak powoli zaczynamy stwarzać sobie coraz groźniejsze sytuacje : Dawid Miszok, Adrian Golec, Dawid Jakubowski teraz zaczęli raz po raz gościć w polu karnym Nakła. I na kwadrans przed końcem to co wydawało się nie realne staje się faktem tj. kolejna groźna akcja - bramkarz jeszcze broni, ale do odbitej piłki dopada nie zwykle aktywny dzisiaj Adrian i szał 3:3 !!!! Nasi zawodnicy i kibice oszaleli !!! Do końca meczu trwała obi stronna wymiana ciosów. Jedni i drudzy chcieli strzelić tą decydującą bramkę dającą komplet punktów. Przy czym na nasze szczęście na wysokości zadania staje defensywa i Michał Kucharski, który zastąpił kontuzjowanego Damiana. My zaś mimo paru naprawdę dogodnych sytuacji też nie umiemy znaleźć sposobu na bramkarza Orła. W końcówce jedną z ostatnich dobrych sytuacji ma nasz "nestor" czyli Artur Ścierski, który tym samy stał się najstarszym zawodnikiem LKS'u który zagrał w okręgówce. Jak to mówią koledzy Artur ma "łeb" i gdyby lepiej nastawiona głowa mógł spowodować euforię. Nie udało się ale i tak chyba i zwodnicy i nasi kibice mogą być usankcjonowani - bo z 0:3 udało nam się dzięki determinacji i naprawdę dobrej grze w drugiej połowie wyciągnąć na 3:3 - nie ma co ukrywać rzadko zdarzają się takie mecze, ale dzisiaj udało się tak jak wspomniałem zaangażowanie, determinacja, i wola walki sprawiły że mimo bardzo nie korzystnego wyniku nie załamaliśmy się i wyciągnęliśmy się z piekła do nieba. DZIĘKUJĘ zarówno i zawodnikom i naszym kibicom, którzy tak licznie i tak mocno wspierali nasz zespół - szacun !!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości