Odra Miasteczko ŚL. - LKS ŻYGLIN
Na zakończenie rundy jesiennej czekała nas wisienka na torcie czyli nasze gran derbi. Po czerech latach przerwy ponownie zmierzyliśmy się z naszymi sąsiadami z gminy czyli Odrą. Obie drużyny przystąpiły z innych pozycji, ale dla obu oprócz prestiżu bardzo były potrzebne punkty. W samo południe wśród licznej publiczności obu drużyn rozpoczęliśmy zawody i to my po akcji Karola i Dawida Miszoka stwarzamy pierwsze zagrożenie - chwilę później to Odra odpowiada 100 % sytuacją i tylko refleksowi Sebastiana zawdzięczamy, że nadal był wynik 0:0. Należy podkreślić, że utrudnieniem dla obu zespołów była na pewno murawa, która nie prezentowała się najlepiej i sprawiała psikusy zarówno zawodnikom jak i bramkarzom. Ale na takiej murawie lepiej czujemy się my co owocuje kolejną akcją Karola i strzałem "misia" obronioną przez bramkarza Odry. Później kolei próbują gospodarze, ale z pojedynku Artur napastnik Miasteczka zwycięsko wychodzi ten pierwszy. Po kolejnych minutach dwie dobre akcje przeprowadza LKS najpierw na strzał z dystansu decyduje się Paweł, a potem na podobne dwie akcje decyduje się Karol, ale obie zatrzymane zostały przez bramkarza gospodarzy. Zresztą Krzysztof Budny był co należy podkreślić jednym z najlepszych graczy swojego zespołu !! W dalszej części gry z względu na stan boiska obie drużyny próbowały grać długimi piłkami chcąc pominąć linie pomocy i szybko uruchamiać swoich napastników, ale oba bloki defensywne do końca pierwszej połowy nie dały się zaskoczyć. Druga połowa toczyła się tak jak pierwsza, czyli obie drużyny skupione na defensywie i czekające na jakiś błąd obrony. Jednak największe zagrożenia były stwarzane po stałych fragmentach gry, przy czym nie były one przekuwane na bramki. I ta aż do 75 minuty, gdy na nie sygnalizowany strzał z około 20 metrów zdecydował się zawodnik Odry - po jego uderzeniu piłka skozłowała jeszcze obok wyciągniętego jak struna Sebastiana i niestety wpadała do bramki. Nie mając nic do stracenia rzuciliśmy się do zdecydowanego ataku jednak mimo włożonego wysiłku nie udaje nam się już wyrównać choć w samej końcówce Dawid miał wyśmienitą sytuację na wyrównanie, ale jego główkę wybronił po raz kolejny bramkarz gospodarzy, może gdyby zdecydował się na strzał nogą ??? ale ........... I w taki sposób po naprawdę dobrym meczu w którym wszyscy zawodnicy zarówno ci grający od początku, jak i ci którzy weszli w trakcie włożyli wszystkie swoje umiejętności przegrywamy pierwszą odsłonę derbów. W czerwcu czeka nas rewanż oby tym razem z pozytywnym finałem dla nas. A wracając do samego meczu tak jak napisałem wyżej zagraliśmy naprawdę dobre zawody i gdybyśmy tak jak dzisiaj grali w poprzednich meczach to bylibyśmy o wiele wyżej. Ten mecz pokazał, że mamy potencjał i umiemy grać, ale musimy przekładać to w każdym a nie tylko takim meczu !!! Teraz czeka nas przerwa do marca gdy wznowimy rozgrywki, a w tym czasie nasi zawodnicy muszą "naładować" akumulatory i zagrać 15 meczy takich jak ten !! Na zakończenie chciałbym pogratulować Odrze zdobycia mistrza jesienni i podziękować naszym sympatykom za całą rundę za doping, za wsparcie dla nas za bycie na dobre i złe. Nie zawsze idzie fajnie, ale mamy super team, który myślę od paru sezonów daje wam radość i dumę. Wierzcie w nich i wspomagajcie. Fajnie dzisiaj było obserwować jak z większością kibiców miejscowych w sposób kulturalny będąc obok siebie dopingowaliście każdy z swoich zespołów. Była to fajna wizytówka dla naszej gminy !!!
Komentarze