LKS ŻYGLIN - Rozbark Bytom
Nietypowo bo w Niedzielę zagraliśmy z Rozbarkiem. Po serii trzech porażek chcieliśmy się w końcu podnieś. Chociaż pewnie znajdą się malkontenci to udało nam się i oczywiście w mojej ocenie nawet w niezłym stylu, chociaż jak przeczytacie nie bez "wpadek". Zaczęliśmy z mocnego "C" bo już na samym początku swoją 100 miał Baggio ale uderzył nie precyzyjnie i jego uderzenie przeszło obok słupka. Później po rogu okazję ma kończący karierę piłkarską Artur Ścierski. Goście nie zamierzają tylko się przyglądać i w ciągu pięciu minut stwarzają dwie znakomite sytuacje - najpierw dobra kontra kończy się na Damianie, by chwilę później po jego faulu Rozbark ma rzut karny - ale wyśmienitą obroną odkopuje swoją winę sprzed chwili - uffffffffffff Ostra reprymenda trenera i chyba w końcu zatrybiamy. uderzenie Artura, rajd Waldka i uderzenie Dawida Kańtocha w słupek !!! piękny strzał Figa z daleka, rajd Baggia i obrona bramkarza , Kolejny róg i główka Dawida Jakubowskiego i kontra gości, którą w ostatnim momencie ryzykownym wślizgiem kasuje Wojtek Heflik -to w skrócie opis pierwszej połowy. Druga również zaczyna się od naszych ataków, najpierw akcja Polaka, który wkręcił paru zawodników i minimalnie za mocna centra do Dawida Kańtocha, by wreszcie po godzinie gry rajdzie Dawida Kańtocha - Mario pięknym uderzeniem pod poprzeczkę zdobywa bramkę. Później mamy jeszcze okazję Michał po wolnym, uderzenie Dawida Kańtocha tudzież rajd i strzał Baggia i Dawida Jakubowskiego, ale mimo wysiłków nie udaje nam się już podwyższyć i w ten sposób w skromny ale zasłużony sposób - chociaż przy odrobinie szczęścia wygrywamy W KÓŃCU przełamując ostatnią złą passę - na podsumowanie przyjdzie później ale dzisiaj mogę tylko powiedzieć, że "nie moc" bardziej tkwiła w głowach niż nogach może ta wygrana znowu pozwoli wrócić na właściwe tory. Gościom gratulujemy utrzymania, naszym kibicom dopingu no i zapraszamy już na za tydzień na ostatni mecz tego sezonu !!! Na sam koniec chciałem myślę nie tylko w swoim i klubu ale myślę również w waszym imieniu PODZIĘKOWAĆ ARTUROWI ŚCIERSKIEKIEMU, który jak wspomniałem dzisiejszym meczu zakończył swoją piłkarską karierę - koniec jednego nie oznacza końca wszystkiego teraz mam nadzieję Artur wspomoże nas działając w dalszym ciągu w naszym klubie w którym jest tyle czasu - jeszcze raz DZIĘKUJEMY CI ARTUR ZA TE WSZYSTKIE LATA NA BOISKU !!!!!
Komentarze