LKS ŻYGLIN - Iskra Lasowice
Dopiero co pisałem o pierwszym meczu nowej rundy, a już dzisiaj zagraliśmy ostatni mecz obecnego sezonu !!!! Naprawdę czas szybko biegnie !!! I ci z kibiców którzy przyszli na mecz na pewno nie mogli narzekać. Wielokrotnie nie tylko w tym sezonie ale i wielu poprzednich podkreślałem, że nasi zawodnicy tworzą ZESPÓŁ, który nie tylko na boisku ale również poza tworzyli JEDNOŚĆ - myślę również że dzisiejszy mecz był tego najlepszym przykładem !!! Ale po kolei, mecz zaczęliśmy z zaledwie jednym rezerwowym - co jak w trakcie opisu okaże się bardzo ważne. Sam mecz rozpoczynamy zdecydowanymi naszymi atakami na bramkę gości. I zaledwie po paru minutach gry i dobrej zespołowej akcji całej drużyny i asyście Michała - kapitan Dawid Jakubowski wyprowadza nas na prowadzenie. Niespodziewanie chwilę później Iskra ma bodajże najlepszą sytuację sam na sam ucieka napastnik Iskry i tylko dzięki "sile spokoju" i umiejętnościom Damiana Żyglin nie stracił bramki !!! Za kolejną chwilę Czaro ma po główce 100, ale wynik nie ulega zmianie. I ponownie kontra Iskry i ponownie Damian staje na wysokości zadania. Rollecostera ciąg dalszy to nasza akcja tym razem asysta kapitana i Baggio mocnym strzałem z pola karnego podwyższa wynik na 2:0. I wtedy kontuzję odnosi dobrze grający Michał i na boisku pojawia się nasz jedyny zmiennik Patryk Ścierski. I po paru minutach pobytu na boisku i swoje akcji daje wyśmienitą okazję do zdobycia bramki Czarkowi ale znowu nie udaje mu się. Potem ładne uderzenie Dawida Jakubowskiego, rzut rożny i piękne uderzenie Maćka które gdyby nie obrońca który wybił piłkę z linii mógł by się cieszyć z gola. Jeszcze jeden róg i główka Patryka która też powinna znaleźć drogę do bramki !!! I w końcu akcja "wiecznie" młodego Maria i 100 Jakuba bez efektu, tak zakończyła się pierwsza połowa. Drugą ponownie zaczynamy od mocnego "C" Dawida, rajd Baggia i tylko rzut rożny. Niestety chwilę później z przyczyny zdrowotnej boisko musi opuścić Dawid Jasiok i w ten sposób gramy w 10 - bo już nie mamy rezerwowych !!! Wydawać się mogło że teraz zostało nam tylko "obrona Częstochowy" - nic z tego w dalszym ciągi mimo liczebnego "osłabienia" to my atakowaliśmy!!! rajd Baggia i jego strzał obok słupka, zaskakujący lob Figa z prawie połowy boiska nad poprzeczką. W dalszej części akcja Mario-Baggio- Patryk i uderzenie tego ostatniego broni bramkarz !!! Chyba to usypia nas bo Iskra przeprowadza kontrę po której goście uderzają w słupek. "Rozzłościło" to nas i efektem tego był gol Dawida Jakubowskiego po akcji Baggia - 3:0 dla LKS'u !!! W samej końcówce podłamanych gości mogli jeszcze "dobić" po rajdzie Dawid i z kolei po akcji Mariusza Czaro który miał kolejną 100 !!! I po tej akcji sędzia gwiżdże ostatni raz w obecnych rozgrywkach !!! W taki sposób wygrywamy ostatni mecz sezonu 2017 / 2018. SZACUNEK dla całej dzisiejszej drużyny - za to że przez pół godziny grając w 10, ( a właściwie w 9 bo Wojtek Piech zagrał z kontuzją pleców cały mecz !!! ) graliśmy tak dobrze, że mimo osłabienia stwarzaliśmy sobie wiele dogodnych okazji i nawet zdobyliśmy bramkę!!! Na podsumowanie przyjdzie czas, ale uważam że jako kibice powinniśmy PODZIĘKOWAĆ, za cały sezon bo nie ukrywam, że przed sezonem chcieliśmy stworzyć zespół, który w kolejnym będzie walczył o wyższe cele, a tu okazało się niespodziewanie, że zawodnicy wraz z sztabem trenerskim pokazali, że nie wypadli sroce spod ogona !! i prze długi czas plasowaliśmy się w czołówce, dopiero w samej końcówce sezonu nieco już osłabieni kadrowo pozwoliliśmy się zdystansować innym. Ale i tak za cały sezon należy się dla wszystkich SZACUNEK za udany piłkarski rok. Dziękuję również wam drodzy kibice, którzy wielokrotnie byliście na dobre i złe i wielu z was dopingowało zgodnie z naszym mottem ZAWSZE RAZEM !!!
Komentarze