LKS ŻYGLIN - Orkan Dąbrówka W.

LKS ŻYGLIN - Orkan Dąbrówka W.

          Do dzisiejszego meczu przystępowaliśmy bez strachu, ale z należytym dla rywala respektem, bo obecna runda jest udana dla nich. Stwierdziliśmy że najlepszą obroną jest atak - więc od pierwszej minuty zaatakowaliśmy drużynę gości. I już w pierwszej minucie za pośrednictwem Czarka mieliśmy dobrą okazję, w rewanżu "zaliczyliśmy" kontrę Orkana, kolejna akcja to my Artur pięknym dalekim crossem uruchamia Paczusia, a ten wygrywając pojedynek z obrońcą centruje do Piotrka Gaciocha, który precyzyjnym uderzeniem, zdobywa swoją pierwszą bramkę, ten sam zawodnik parę minut później decyduje się na uderzenie z daleka ale nie udało się tym razem, potem precyzyjna centra do Jakuba, ale kapitan minął się z piłką. Aż mamy rzut wolny do piłki podszedł Piotr Gacioch i uderzył tak silnie i precyzyjnie że bramkarz zauważył piłkę dopiero jak znalazła się .. w bramce cheeky- tym samym Piotrek zaliczył dublet. W dalszej kolejności precyzyjne podanie Artura do Jakuba, ale górą bramkarz, chwilę później znowu dalekie podanie Artura do Czarka i tylko boczna siatka, piękne uderzenie Piotrka mija minimalnie pojenie słupka i poprzeczki. I jeszcze raz Piotrek główka nad bramką. Ten sam zawodnik zagrywa do Czarka, a ten z woleja uderza obok słupka. Na zakończenie pierwszej połowy Paczuś do Maria ale nic nie wyszło z tego Druga zaś zaczyna się idealnie dla Żyglina, ponownie rzut wolny tym razem z bocznego sektora, Wojtek Piech pozazdrościł Piotrkowi i niby wrzuta, niby strzał mija wszystkich w polu karnym lądując w ... bramce surprisebyło już 3:0. W kolejnym akcji mamy rzut rożny po którym główka Jakuba ląduje na poprzeczce, Po tej akcji gra się wyrównuje, a goście mimo takiego wyniku grali cały czas otwartą i szybką piłkę. I tak aż do 70 minuty, gdy po podaniu naszego kapitana Piotrek Gacioch zalicza .. hattricka yes, potem mieliśmy kwadrans Czarka czyli sekwencję okazji które miał do zdobycia bramek. W pierwszej sytuacji sam na sam zmierzająca do bramki zatrzymuje się na .. słupku sadw drugiej po podaniu Sławka pokonuje bramkarza podwyższając wynik na 5:0. Ale to nie koniec bo parę chwil później nie dał się złapać na spalonego wychodząc na drugą okazję sam na sam, ale tym razem przegrywa pojedynek z bramkarzem. W samej końcówce ponownie szuka siły rzucie wolnym Piotrek, jednak tym razem kończy się tylko na rogu po interwencji bramkarza. I jeszcze akcja w duecie Czarek - Figo i piłka ląduje nad bramką. Finalnie wygrywamy ważny mecz z groźną drużyną, która mimo wyniku jaki mógłby sugerować spacerek, był meczem w którym trzeba było się postarać. Zwycięstwo oczywiście okazałe, ale nie możemy popaść w samo zachwycenie bo przed nami są kolejne wyzwania, a najbliższe już w sobotę !!

UWAGA !!! galeria aż w 3 odsłonach cheeky

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości