LKS ŻYGLIN - Nitron Kruspki Młyn

LKS ŻYGLIN - Nitron Kruspki Młyn

Dzisiaj "zaledwie" remisujemy z zespołem Nitronu mogli by powiedzieć co niektórzy, ale ja uważam że zdobyliśmy jeden punkt. Pewnie "rozochoceni" ostatnimi wynikami nasi kibice liczyli na kolejne łatwe punkty. Jednak jak wspomniałem w zapowiedzi nie ma słabych drużyn i z każdą trzeba grać na maksimum, żeby zdobyć komplet punktów. Dzisiaj mimo włożonego wysiłku nie udało się. Goście zaskoczyli nas na samym początku spotkania - daliśmy zbyt dużo luzu napastnikowi Nitronu i niestety od 5 minuty musieliśmy już gonić wynik. Zabraliśmy się do tego od razu, najpierw Artur Ścierski próbuje pokonać bramkarza gości, potem akcja Baggia, dalej znowu Artur, który niestety w dogodnej sytuacji pośliznął się. Potem swoją okazję miał z rzutu wolnego Figo, ale również jego uderzenie mija bramkę. Goście nie zamierzają się przyglądać i po kwadransie mają swoją kolejną okazję ale Damian staje na wysokości zadania. Po tym obraz meczu wraca do poprzedniego stanu, czyli rajd i uderzenie "Jasia", podobna sytuacja Czarka i ładna wrzutka Michała po której Baggio uderza głową, ale piłka mija słupek !!! przerywnikiem jest dobra wrzutka przyjezdnych i interwencja Damiana, aż wreszcie kolejna akcja Żyglina i po centrze która zmierzała do Baggia przecina obrońca Z Krupy "pakując" piłkę do własnej bramki 1:1 !!! W pierwszej połowie z tych dobrych okazji możemy wymienić główkę Artura i to na tyle. Pierwsza połowa kończy się remisem. W drugiej połowie jeszcze bardziej podkręcamy tempo gry stwarzając kolejne okazje Czarka, Baggia, Jasia, ale dzisiaj piłka jak zaczarowana mijała bramkę gości lub na "przeszkodzie" stawał bramkarz, bądź byliśmy zbyt "nerwowi" i zamiast wykończyć z spokojem stwarzane okazje uderzaliśmy zbyt impulsywnie. Goście w drugiej części ograniczyli się do obrony korzystnego wyniku i swój cel finalnie osiągają. Wynik może trochę rozczarowujący ale według mnie sprawiedliwy. Na pewno z naszego punktu widzenia szkoda ale jak wspomniałem trzeba każdy punkt szanować tym bardziej że podtrzymaliśmy swoją serię meczów bez porażki co należy również podkreślić !!! Choćby za to szacunek do zespołu, i trenera. Nie chcę żeby zabrzmiało to jako usprawiedliwienie, ale zagraliśmy bez paru podstawowych zawodników. Więc ci którzy grali robili wszystko co umieli żeby sprostać wyzwaniu. Cóż stało się teraz koncentrujemy się na kolejnym już środowym meczu z Czarnymi Sucha Góra z zaległej kolejki - a na zakończenie jeszcze raz dziękuję drużynie za mecz i jak powiedziałem zdobycie tego punktu !!! A kibicom dziękuję za wsparcie !!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości