LKS ŻYGLIN - Tempo Stolarzowice
Do Żyglina zawitał dzisiaj zespół Tempa, który mimo niezbyt dobrych wyników w ostatnich meczach, dzisiaj okazał się ciężkim orzechem do zgryzienia. Uprzedzając fakty zremisowaliśmy 0:0 i trzeba uczciwie powiedzieć, że to my raczej straciliśmy te dwa punkty. Mecz zaczął się dość nerwowo dla nas bo już w pierwszych pięciu minutach dwukrotnie swój kunszt musiał wykazać Damian - w szczególności w drugiej koledzy powinni mu podziękować. Te akcje obudziły nieco naszą obronę i oczywiście w dalszej części zdarzały się błędy, jednak nie były to już takie drastyczne jak te z pierwszych minut. O ile defensywa zaczęła "grać" o tyle pomoc i atak nie potrafili dzisiaj "zatrybić" niby nie graliśmy źle, ale coś brakowało, żeby postawić tą kropkę nad "i" i tak po dobrej akcji Mariusza, uderza Czarek ale broni bramkarz Tempa, potem idealna wrzutkę Baggia marnuje Michał, dalej ponownie Czarek staje przed szansą na bramkę, jednak nic z tych wysiłków nie przełożyło się na bramkę, a kiedy już zdobyliśmy gola sędzia uznał, że było to z pozycji spalonej. Druga połowa to poprzeczka Baggia, piękna centra Łukasza i główka kapitana obok bramki, tudzież 100 LKS'u po zamieszaniu pod bramkowym - goście z kolei również "zaliczają" swoją nie uznaną bramkę ( z tych samych powodów co my w pierwszej). Jednak i te wysiłki również nie przełożyły się na bramki i tak po nie zbyt emocjonującym spotkaniu zaledwie remisujemy 0:0 z Tempem. Z pokorą trzeba przyjąć ten punkt, zabrać się do pracy i być może już w wtorek podczas odrobiania zaległości udowodnić swoją wyższość.
Komentarze