Jedność Przyszowice - LKS ŻYGLIN

    Dziś udaliśmy się do jednego z faworytów do awansu - na obecnym etapie Jedność przegrała jeden mecz i jak wspomniałem walczy o awans. My w nieco okrojonym składzie pojechaliśmy zawalczyć i powalczyć o punkty. Nie udało się nam wywieźć punktu ale powalczyliśmy i co najważniejsze nie padliśmy na kolana. Jedność to rzeczywiście zespół który ma klasowych graczy jak na naszą ligę, ale nasi po raz kolejny dali z siebie wszystko co mogli i nie przynieśli wstydu. Jednak po kolei pierwsza połowa przebiegała .... pod nasze dyktando !!  już na początku Skała do Tobiego i tylko róg, a po nim kolejny róg po główce . Tobiego. , a po Tobi przegrywa pojedynek z bramkarzem. Dobre uderzenie Bartka Kusia. Zagranie Bartka do Pawła i w wyśmienitej sytuacji przegrywa pojedynek z bramkarzem. dobre uderzenie z wolnego Bartka. I gdy wydawało się że mamy mecz pod kontrolą, jedno śpóźnienie się w kryciu i miejscowi wyśli na prowadzenie. Po przerwie, gospodarze chcieli się długo utrzymywać przy piłce, my dążyliśmy do wyrównania. i na dwadzieścia minut przed końcem mieliśmy chyba 200, ale Tobi zbyt nerwowo za szybko uderzył , a mógł zrobić właściwie wszystko, a szkoda !! Potem Paweł do Bartka a ten przegrywa pojedynek z golkiperem. Jedność budzi się w samej końcówce, rajd napastnika i mamy rzut karny. Ale my w bramce mamy Daniela który po raz drugi w tym sezonie górą w pojedynku z 11 metra !!!  Po takiej akcji idziemy fule pule, ale tym samym dając szanse gospodarzom i rzeczywiście kolejna akcja i poprzeczka ratuje nas od utraty gola, następna i dobra obrona Daniela, ale do trzech raz sztuka i Przyszowice zdobywają drugiego gola. Wydawało się że leżymy na deskach, ale nie "z nami te numery" Jakub do Pawła a ten w idealnej sytuacji przegrywa pojedynek z golkiperem. W kolejnej w końcu udaje nam się zdobyć bramkę Jakub do Tobiego i było już "tylko" 1:2, do samego końca próbowaliśmy ale bez skutku. Finalnie przegrywamy jednak nie daliśmy ciała, cała drużyna walczyła z olbrzymim zaangażowaniem i wolą walki - remis był w naszym zasięgu - choć nie udało się nie daliśmy ciała i chwała za walkę - gospodarzom zaś zaś gratulujemy zwycięstwa