Górnik Bobrowniki - LKS ŻYGLIN

Górnik Bobrowniki - LKS ŻYGLIN

Po emocjach w ubiegłym tygodniu wmeczu z liderem, dzisiaj przyszło nam zagrać na boiskutym razemwicelidera. Tak więc w ciągu tygodnia czekało nas kolejne ważnespotkanie.A naszym przeciwnikiem był zawsze groźny Górnik Bobrowniki. Stawka meczu sprawiła, że obie drużyny nie chciały się odkryć od samego początku,jednak już w 5 minucie to my stwarzamy po akcji Dawida "Misia" Miszoka pierwszą groźną sytuację. Gospodarze po paru minutach odpowiadają zaskakującym i kąśliwym strzale swojego najlepszego strzelca "Kosy", któryląduje na spojeniu słupka z poprzeczką. Tym samym po tej pierwszej akcji mogliśmy już przegrywać.Na to zagrożenie odpowiadamy w najlepszy możliwy sposób czyli podwójną 100 - Dawidów Miszoka i Jakubowskiego - najpierwstrzał tego pierwszego po dobrej wrzutce broni bramkarz Górnika, by po chwili tylko w sposobie wiadomy sposób wybraniając dobitkę tego drugiego!! Naprawdę wszyscy zgromadzeni kibice już myśleli, że tojest bramka!! Mało tego po kolejnych pięciu minutach znowu dzięki kunsztowi bramkarza z Bobrownikpo główce Adriana mogliśmy tylko jęknąć, że w dalszym ciągu jest wynik remisowy!! Po takich dwóch "ostrzeżeniach" gospodarze cofają się oddając nam pole, jednak przez długie minuty toczyła się wyrównana gra. Aż przychodzi 35 minuta i najpierw po dobrej centrze Przemka sytuację marnuje Marcin Mróż, by po dwóch minutach Marcin "rehabilituje" się tak dobrą wrzutką, że Dawidowi Miszokowi nie pozostaje nic innego niż tylko zdobyć bramkę - 1:0 dla Żyglina !! Takim wynikiem kończy się pierwsza połowa, a druga zaczyna się wręcz idealnie czyli sam na sam Przemka, któremu jednak nie udaje się pokonać golkipera Górnika. Jednak po dziesięciu minutach Adrian decyduje się na nie sygnalizowany strzał spoza pola karnego - jego strzał broni jeszcze bramkarz, ale wobec dobitki "misia" jest bezradny - tak więc mamy 2:0 dla LKS'u !!! Po tym fakcie dokonujemy roszad w składzie - zmęczonych i harujących na całym boisku Roberta i Piotrka zmieniają Michał Kocek I Wojtek Heflik. Te "świeże" siły sprawiają, że po kwadransie od drugiej bramki - mamy rzut rożny. Idealna wrzutka Michała i Dawid kompletuje swojego hattricka !!! Ta bramka już zdecydowanie "ustawia" mecz. Mało tego po zaledwie paru minutach kolejny rzut rożny, kolejna dobra centra Michała i ... kolejna bramka, ale tym razem zdobywa ją nasz kapitan czyli Dawid "Jakub" Jakubowski- 4:0 !!!! Mimo takiego wyniku gospodarze wcale nie rezygnują chociaż z zdobycia jednej bramki. Grają do końca otwartą grę, sytuacja ta z kolei sprawia, że w ostatnich minutach my z kolei mamy czasami idealne sytuacje po kolei : 100 "misia", Martina Skowronka, Marcina, wybroniona główka Michała, czy rajd prze pół boiska Kamila i w ostatniej chwili zablokowanyjego strzał- te wszystkie sytuacje mogły i powinny przełożyć się na bramki!! Co nam się nie udało osiągnęli w samej końcówce gospodarze zdobywając honorową bramkę. Tak więc wynikiem 4:1 finalnie kończy się ten mecz. Teraz już mogę powiedzieć, że wygraliśmy niezwykle ważny mecz - mecz za 6 punktów, który pozwala nam zrównać się punktami z Górnikiem i dzięki lepszemu bilansowi meczów ich wyprzedzić. Po drugie zagraliśmy naprawdę super mecz, co tym bardziej jest ważne, że miejscowi również grali dobrze, więc tym bardziej cieszą rozmiary zwycięstwa!! Cieszy również to, że na boisku byliśmy jednością, dzisiaj naprawdę wszyscy zarówno ci grający od pierwszej minuty, jak i ci którzy weszli na boisko zapier..... na boisku i dawali tyle ile mogli !! Na zakończenie chciałem podziękować gospodarzom za dobrą grę, naszej drużynie za równie dobrą postawę na boisku no i naszym kibicom, którzy po raz kolejny swoją postawą bardzo pomogli naszemu klubowi w odniesieniu tego zwycięstwa !!! DZIĘKUJEMY!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości