LKS ŻYGLIN - Iskra Połomia
NARESZCIE !!! wróciliśmy do gry !!! do Żyglina przyjechała Iskra Połomia jak i my wielka nie wiadoma, może nie z strachem ale z należytym szacunkiem podeszliśmy do naszego rywala. Z poniższego opisu ktoś może wywnioskować, że był to mecz do jednej bramki, ale byłaby to mylna i nie sprawiedliwa ocena Iskry. Od początku nisko ustawienie goście - starali się skutecznie neutralizować nasze próby ataku, sami oczekując na dogodną okazję do kontry. Jednak już w około siódmej minucie centra "Jakuba" na głowę Czarka, którego uderzenie mija poprzeczkę, w następnej akcji goście mają rzut rożny po którym idealne podanie przez pół boiska debiutującego dziś Olafa Michalika, do innego "debiutanta" Dawida Paczyny, który w pojedynku biegowym nie daje szans obrońcy i zdobywa pierwszą bramkę dla Żyglina chwilę później swoją okazję miał Baggio, ale tym razem nie udało się. Po paru minutach my z kolei mamy rzut rożny, który sprytnie rozegrany daje drugą bramkę, tym razem do asysty, dorzuca bramkę Olaf !!! co za debiut !!! nie minęło pół godziny gry a było już 3 :0, centra "Paczusia" do Dawida Jakubowskiego, który właśnie strzela wspomnianego trzeciego gola, ale nie był to koniec ostrego strzelania w pierwszej połowie. Pod koniec na niespodziewane uderzenie zdecydował się Bartek, nieco zaskoczony tym bramkarz odbija piłkę przed siebie, a do niej najszybciej dopadł Czaro i było 4:0 do przerwy !!! Druga połowa nie była już taka obfita w bramki ale emocji i akcji nie brakowało, wśród nich pozwolę sobie wymienić : lob Baggia, nieco nie .. celny , rajd tego samego zawodnika, który na koniec przegrywa pojedynek z bramkarzem Iskry. Niestety upalna pogoda ( a należy podkreślić, że graliśmy o 11 rano !! ) lub już lekka dekoncentracja spowodowały, że goście zdobywają honorową jak się okazało bramkę. Podrażnieni tym ruszyliśmy do gry. Efektem tego była piąta bramka tym razem Baggia, który tak uhonorował opaskę kapitańską jaką nosił po zejściu Dawida, a należy podkreślić jeszcze, że asystent tej bramki czyli Czarek wykazał się sprytem zagrywając do Baggia piętą!! a mieliśmy jeszcze parę innych dobrych okazji w tym nie wykorzystany rzut karny tak więc po dobrym meczu wygrywamy inaugurujący mecz obecnego sezonu pokazaliśmy dobrą dyspozycję i oby tylko pandemia nie pokrzyżowała wysiłku jaki włożyli chłopaki w okresie przygotowawczym !!! Cieszymy się z dobrej postawy naszegoLKS'ui mam nadzieję, że do końca sezonu tak będzie wyglądała gra. Serdecznie witamy debiutantów !!! dwóch z nich już się jak widać zapisało się w naszych annałach !! wierzę, że "reszta" nowych też dołączy do Olafai Paczusia cały czas liczymy także na wasze wsparcie drodzy kibice i jak mówi nasze mottoZAWSZE RAZEM !!!
Komentarze