Orzeł Miedary - LKS ŻYGLIN

Orzeł Miedary - LKS ŻYGLIN

         Grając nietypowo w piątkowe popołudnie z wiceliderem zagraliśmy nie zły mecz. Choć wiedzieliśmy że czeka nas ciężkie wyzwanie i jak mogłoby sugerować wynik nie był to jednostronny mecz. Nasi walczyli dzielnie i gdybyśmy mieli więcej dokładności no i przede wszystkim gdyby nie bramkarz Orła, wynik byłby inny. Jednak zaczęło się fatalnie druga minuta brak koncentracji i 0:1. W odpowiedzi cross Artura do Misia i minimalnie nad bramką. Po dwudziestu minutach gry wyrównujemy nie zawodny Czibol , jakimś cudem znalazł "szparkę" między nogami obrońców i umieścił piłkę w siatce Orła. Mało tego chwilę później mogliśmy prowadzić, ale w 100 % sytuacji Karol zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Po rogu z tej akcji najpierw Kamil a i dobitka Karola nie znalazła drogi do siatki !! Kolejne dobre crossowe podanie i Damian wyszedł na sam na sam z bramkarzem ale ten znowu górą !! Po odbiorze piłki Jakub do Karola i .. tylko rzut rożny.  A po nim Karol i  wiadomo kto lepszy. Gdy wydawało się że tylko chwila i wyjdziemy na prowadzenie błąd w defensywie i 1:2. Potem mamy chyba 200 Misia i róg o rzucie wolnym Czibola. I ponownie Damian do Karola i jak to wybronił golkiper Orła ??  I znowu prosty błąd bezlitośnie wykorzystany przez miejscowych i było już 1:3, ostatnia akcja pierwszej połowy i Jakub z około 10 metrów przegrywa pojedynek z .. golkiperem . Druga zaczyna się od akcji Misia który podaje do Damiana i ..róg. Uderzenie Zala z około 20 metrów ii róg. Potem dwukrotnie w jednej akcji uderza Cziba i za obiema nie pokonuje bramkarza. Bartek i jeszcze raz bramkarz. Niestety potem inicjatywę przejmują Miedary- kontra i 1:4, sam na sam i obok bramki, i jeszcze raz sam na sam ale tym razem Jacek górą . Potem nasza akcja - znowu broni bramkarz, który szybko wznawia grę efektem czego jest kolejna 100 Orła ale po raz drugi Jacek pokazał że potrafi bronić. 100 Żyglina a konkretnie Karola bez efektu. Akcja miejscowych i 1:5. Dalej Bartek do Kamila ale piłka mija słupek i 100 Patryka którą odważnym wyjściem zażegnuje bramkarz Orła, wreszcie centra Kamila i Misiu zdobywa drugą bramkę. Niestety w ostatniej akcji Orzeł zdobywa 6 bramkę. Jak widać po opisie obie drużyny zagrały ofensywny futbol, grając atrakcyjną piłkę. Jak wspomniałem w zespole gospodarzy grają zawodnicy, którzy grali w naprawdę klasowych drużynach, więc kto był i widział nie ma wstydu że przegraliśmy z nimi. My zaś oczywiście straciliśmy dużo bramek, ale w ofensywie i w ogóle zaangażowaniu w grę pokazaliśmy mimo wszystko że nie jesteśmy "sierotami". NAPRAWDĘ gdyby nie bramkarz - może i byśmy przegrali ale zaryzykuję wynik mógł być hokejowy. Naszym dziękuję za grę, gospodarzom gratuluję zwycięstwa i życzę powodzenia w następnych meczach/  My zaś skupiamy się na następnym, bo już w środę zagramy u siebie z Sośnicą i na ten mecz już dziś was zapraszam 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości