LKS ŻYGLIN - Silesia Miechowice

LKS ŻYGLIN - Silesia Miechowice

      Szkodatyle można powiedzieć powczorajszym spotkaniu - rozegraliśmy dwie różne połowy: pierwszą dobrą i drugą słabą. Oba zespoływ ważnym dla nich meczu wyszły i zagrały otwarte spotkanie. Od wysokiego Czaczął LKS już na samym początku wolny Roberta i cudowna bramka z wolnego - uderzona przez Roberta piłka idealnie trafia w "widły" bramkiSilesii, niestety po paru minutachbłąd defensywy i mieliśmy remis. Potem cross Maria do Jakuba ten do Paczusia i piłka ląduje nad poprzeczką. Rzut rożny LKS'u i ponownie wychodzimy na prowadzenie najsprytniejszy był Zalando, który ponownie wyprowadza nas na prowadzenie i znowu błąd w obronie i znowu mieliśmy remis !!potem misiu miał okazję alenie udało mu się umieścić z ostrego kątajuż zmieścić piłkę w bramce. Artur do Paczusia i znowu nic. Druga zaczyna ~~od cetro strzału Roberta który o mało co nie znajduje drogi do bramki. W rewanżu słupek Silesii, po paru minutach tracimy kolejną bramkę. W odpowiedzi próbujemy wyrównać. ale to Silesia stwarzała lepsze okazje do zdobycia kolejnego golasię w końcu udaje się im to i w tym momencie tracimy czwartą bramkę. Mimo takiego obrotusytuacji walczyliśmy do końca, mając min. ..dwie poprzeczki po uderzeniachMateusza Bajdały i Alana piłka jednak nie chciała wpaść do siatki gości. Finalnie przegrywamy ważny mecz - coż gościom gratuluję zwycięstwa, a my musimy przełknąć gorzką pigułkę i naprawdę wziąć się do roboty, nie jest jeszcze tragedia, jednak trzeba się ( jeszcze raz) zabrać się do roboty !!!!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości