LKS ŻYGLIN - Orzeł Miedary

LKS ŻYGLIN - Orzeł Miedary

        Dziś nadrabialiśmyzaległoścido Żyglina przyjechałjeden z kandydatów do awansu. Od początku wiedzieliśmy że nie możemy iść na hura. I od początku graliśmy rozważnie. Goście również podeszli do meczu z powagą. Efektem tego jest to że w pierwszej połowie sytuacji bramowych było jak na lekarstwo - nie było to efektem słabej gry obu stron, ale wręcz przeciwnie gra szachów obu coachów., którzy szukali "słabych" stron swoich rywali. Efektem tego było to że w pierwszej połowie klarownych okazji było nie wiele. I tak po około 10 minutach nasz pierwsza okazja dobra akcja "Gumy" ten jednak nie celnie do Jakuba, Po pół godzinie wolny Miedar górą dwukrotnie Korzeń, w rewanżu rajd Pilara, centra gości i ratuje nas słupek. Akcja Oskara i bramkarz. No i niestety ostania akcja pierwszej połowy rzut rożny i po zamieszaniu tracimy gola. Druga połowa przebiegała podobnie jak pierwsza duży dobrej walki lecz bez fajerwerków pod bramkami. Gra toczyła się tak aż do końcówki gdy zaczęły się emocje. Na parę minut prze końcem goście zdobywają drugiego gola, po nieco kontrowenysyjnej sytuacji, jednak dosłownie następna akcja i po golu kapitana znowu nadzieja wstępuje w nasze szeregi. Ruszamy do ataku ale nadziewamy się na kontrę i tracimy trzeciego gola. Finalnie przegrywamy 1:3 ,ale nie przynosimy wstydu ani drużynie ani ma nadzieję kibicom, którzy mogli zobaczyć dobre spotkanie może bez fajerwerków ale naprawdę gra toczyła się na wysokim poziomie, naszym dziękuję za zaangażowanie i pozostawienie na murawie serducha - gościom zaś gratuluję wygranej i gratulujemy trenerowi gości dobrej drużyny !!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości