Burza Borowa W. - LKS ŻYGLIN

Burza Borowa W. - LKS ŻYGLIN

           No to ZACZYNAMY !!! W sobotę po dwóch miesiącach przerwy pojechaliśmy do Borowej Wsi. Naszym pierwszym rywalem była solidnie wzmocniona Burza, wiedząc o tym nie ruszyliśmy na hura a postanowiliśmy budować spokojnie akcje od tyłu. Po paru minutach mieliśmy serię rzutów rożnych, po których dobrymi interwencjami pokazał się bramkarz Burzy, w kolejnej akcji tym razem po wyrzucie z autu do Roberta i znowu góra bramkarz. Uderzenie Damiana obok, centra Kamila do Czibola i nad bramką. Szybka kontra ale w ostatniej chwili uderzenie Karola blokuje obrońca, najszybszy do piłki dopada Misiu i minimalnie nad, w rewanżu akcja Burzy i dobrą paradą wykazał się tym razem Korzeń i w kolejnej akcji tym razem nasz obrońca własnym ciałem broni strzał zawodnika miejscowych. Druga połowa zaczyna się fatalnie dla nas - błąd popełnił Paweł w efekcie czego gospodarze otrzymali rzut wolny z 9 metra i niestety mimo parady Pawła piłka wpadła do bramki 1:0 dla gospodarzy.. Nie załamało nas to i po paru minutach centra Roberta do Misia który główkował, a zmierzającą piłkę do bramki jakimś cudem wybił na róg bramkarz Burzysad szkoda .bo była super okazja. Kolejna akcja tym razem Misiu do Karola i nie udało się. Robert do Cziby i w ostatniej chwili jego uderzeni blokuje obrońca. I w końcu przeprowadzamy kontrę Damian idealnie podaje do Karola a ten podcinką nad wychodzącym bramkarzem umieszcza piłkę w bramce gospodarzy 1:1 !!wink W odpowiedzi podrażniona Burza ruszyła ponownie do ataku i udało się im nawet stworzyć parę dobrych okazji, jednak albo Paweł, albo nasi defensorzy stawali na wysokości zadania. My w samej końcówce także mamy swoje okazji : Damian do Misia i na przeszkodzie znowu defensor gospodarzy no i po rogu 100 Damiana, ale znowu na drodze stanął .. golkiper miejscowych, a mogło być taaaaaaaak piękniewink Generalnie postawiliśmy się zarówno dobrej drużynie jakim jest Burza no i prawdziwej burzy jaka przeszła w trakcie meczu parokrotnie, co utrudniało grę obu zespołom ( co zresztą widać na zdjęciach jakie warunki panowały na boisku ), Tym bardziej cieszymy się z zdobytego punktu, bo w takich warunkach nawet przypadkowe uderzenie mogło skończyć się przypadkową bramką. Ciesząc się dziś świętujemy nasze 39 rocznicę założenia naszego klubu i przygotowujemy się do kolejnego meczu.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości